Detektyw Edward Carnby dostaje dziwne zlecenie. Ma udać się do Luizjany, do starego wiktoriańskiego domu, by wyjaśnić śmierć właściciela rezydencji Jeremy'ego Hartwooda. Sprawa jest o tyle bardziej tajemnicza, że okoliczni mieszkańcy uważają, iż posiadłość opanowały złe moce. Kiedy Carnby wejdzie samotnie do rezydencji, będzie już za późno. Od tej chwili, sam w ciemności, będzie zdany tylko i wyłącznie na siebie.