Może czasami trochę przewidywalny i banalny, ale znakomicie się ogląda. Duża w tym zasługa aktorów: Julianne Moore znów pokazała, że jest genialną aktorką. Poza tym jest po prostu CUDOWNA! ZJAWISKOWA! Oczu nie można od niej oderwać!
Jeśli do tego wszystkiego dodać jeszcze dobrą, przemyślaną reżyserię i nie gorsze zdjęcia (świadome i mądre operowanie światłem i kolorem) - to daje nam film, którego nie można przegapić. Polecam!
PS rola Julianne kojarzy się z postacią z "Godzin", choć jednak to nie do końca to samo...
Moim zdaniem bardzo przewidywalny,bardzo banalny i okropnie się go ogląda :) Też mam ogromną słabość do Julianne Moore,ale w tym filmie w ogóle mnie nie zachwyciła,jak i nikt inny z obsady. Pozwalam sobie odpowiedzieć na Twojego posta,tylko dlatego,że minęło ponad 5lat i jestem ciekaw czy dzisiaj też miałbyś podobne zdanie o tym (moim zdaniem) bardzo płytkim filmie.
Pozdrawiam serdecznie