Na tym filmie nie sposób nie uronić choćby łezki.Nie wiem jakim trzeba być twardzielem żeby po seansie nie przeciekać.Mam 36 lat i na miłość boską-nie boję się tego powiedzieć-wzruszałem i śmiałem się na przemian:). Równie dobry jak polska"Chemia".Targały mną te same emocje.Polecam