...i dziala lepiej niż kanapa u psychoterapeuty
Nie wiem jak wy, ale mnie w "Sekretach morza" najbardziej, poza pięknymi animacjami, podobało się to jak pokazali, że można być smutnym, można się na coś albo kogoś złościć, ale ciagle go kochać.
Jaka to ulga, że matka ma prawo być zła na syna, syn na matkę, a brat na siostrę, a jednak ciągle się kochać. Że wszystko to jest normalne. Tu nie ma lukrowania, koloryzowania albo uśmiechania na siłę. Tu jest miłość w najczystszej, życiowej postaci i to podaa tak, że i rodzic i dziecko, i brat i siostra potrafią się postawić w roli bohaterów i ich zrozumieć.
Rodzicom przypomina, że nie muszą być idealni jak z reklamy, a dzieciakom pokazuje, że starszy brat nawet jak czasami się złości i krzyczy, to tak naprawdę poszedłby za nami w ogień. perełka ale to chyba nie tylko moje zdanie, sami sprawdźcie -> http://www.hafija.pl/2015/05/gdzies-tam-gdzie-swiatlo-wnika-w-cien-o-sekretach-m orza.html
Bardzo zachęcający wpis, miałem iść z siostrzeńcem, ale wygląda na to, że jeszcze dziewczynę na film wezmę ;)
To, czy brać dzieci to odpowiedź jest oczywista. Zresztą rondelki to dobrze wyjaśniła :) @radol - idź spokojnie, będziesz się bawił nie gorzej od córki :)
Mam pytanie: czy mogę zabrać na ten film sześcioletnią (prawie) córkę? Chodzi mi o to czy nie będzie się bać w trakcie seansu, czy nie występują jakieś straszne czy mroczne postaci. Już kiedyś mieliśmy z tym problem po obejrzeniu jednej z bajek, stąd moje pytanie. pozdrawiam
Spokojnie możesz brać. Jak siedziałam na sali, to 3/4 to były dzieciaki, pewnie nawet młodsze niż 6 lat i bardzo dobrze reagowały. Było słychać śmiechy i zachwyty. Tam nie ma typowych złych postaci - każda ostatecznie okazuje się dobra
Ja trafiłam na dzieciaki, które przeżywały okrutnie, w pewnym momencie kilkoro zaczęło płakać i krzyczeć - Mamo, a co będzie, jak mu się nie uda?!
Choć zachwycone też były.
Wes ja tyle magi nie zobaczy w Harrym Potterze film jest tak stworzony ze pobudza psychikę dziecka będzie oczarowana przestraszona rozbawiona to olbrzymi ładunek emocji
Trudno byłoby się z tobą nie zgodzić. Ja początkowo niechętnie szedłem na film, ale nie żałuję. Raz, że fajnie wykonana, dwa że rzeczywiście pokazuje prawdziwe życie. Normalnie czułem, że relacja Sirszy i Bena jest jak moja i mojej siostry :P Fajna baja niezależnie od wieku widza. Namawia do przemyśleń.
Zgadzam się i uważam, że Oscar dla Big Hero 6 był niesprawiedliwy, nawet pomimo faktu, że film był naprawdę świetny, to Song of the Sea go przewyższyło.
Tomm Moore jest inny :) od pierwszej sekundy widziałam już podobieństwo do Secret of kells...:
http://www.filmweb.pl/film/Sekret+ksi%C4%99gi+z+Kells-2009-267899
i słyszałam jak śpiewa Ashling...
https://www.youtube.com/watch?v=xFhd8RfCqVg
Wszyscy którzy nie widzieli niech zobaczą :) szkoda czasu na reklamę, będziecie zaczarowani. Pozdrawiam.