Dzięki temu filmowi zdałam sobie sprawę, że jednak nie jestem tak dobrą osobą, jak mi się wydawało. Zauważyłam, że nie zawsze reaguję, kiedy innym dzieje się krzywda, a nie potrafią się obronić. Zauważyłam, ze robię krzywdę swojej siostrze, będąc na nią wciąż zła, dlatego, że nie jest taka, jaką chciałabym by była. Zauważyłam, że zachowuję się nie lepiej wobec rodziców. I zauważyłam, że jeszcze nie jest za późno na zmianę. Naprawdę polecam, mnie chwyciło za serce i za sumienie, mam nadzieję, że was też tak poruszy.
Dokładnie. Kiedy parę lat temu przeczytałam ksiązkę to też wywarła na mnie takie wrażenie. Z przyjemnością zobaczyłam film i z jeszcze większą stwierdziłam, że byli dość wierni pierwowzorowi:)
Takie http://www.filmweb.pl/film/Odkrycie-2017-757770 dla młodzieży. Wariant optymistyczny życia po życiu :-)
Dlaczego Efektem motyla? A może Dniem świstaka? A może jeszcze czymś innym. Motyw powtarzalności dnia nie jest niczym nowym. A diametralna różnica polega na tym, że w EM protagonista zmieniał przyszłość, za to w tej produkcji tak daleko nie wybiegamy i jedyne co bohaterka zmienia to siebie i to jak zostanie zapamiętana.
Dokładnie, ten film otwiera nam oczy. Piękny, wzruszający, pouczający. Łzy parę razy poleciały.
Czy otwiera oczy to średnio... chociaż fakt możemy się zastanowić ile czasu marnujemy i jacy tak naprawdę jesteśmy w stosunku do bliskich... Niestety jest wiele filmów, które to lepiej zobrazowują. Dla mnie film zbyt infantylny, dialogi słabe, a wulgaryzmy zbyt przesadzone.
Kolejna, niezbyt udana trawestacja Dnia świstaka. Tym razem tak naiwna i ckliwa, że tylko dla nastolatek.
Mnie się podobał, a już stać mnie na nowe czołgi w World of Tanks z zarobionej kapuchy.
prawda jest taka, że coraz mniej jest filmów wywołujących refleksję a coraz więcej filmów z jakimiś komercyjnymi banałami.
Mysle ze ten film w piekny sposob pokazuje proste prawdy zyciowe. Niby oczywiste, ale wlasnie o takich oczywistych rzeczach wiele osob zapomina. Wiele osob tez zapomina, nie wiadomo ile beda zyc i nie czerpia z kazdej chwili. Ulegaja zludzeniu niesmiertelnosci. No i piekne przeslanie, ze faktycznie warto byc dla innych dobrych, ale nie tylko dla bliskich, ale dla wszystkich. Latwo mozna kogos zranic jak one te dziewczyne (choc najgorsza tu i tak byla w tym ta blondynka niestety), a kazdy zasluguje na szacunek i sami mamy jakies braki jezeli wysmiewamy innych. Bardzo podobala mi sie przemiana bohaterki w sumie caly czas chyba byla dobra dziewczyna, ale to w sobie skrywala. Film bardzo mna wzruszyl i zmotywowal do bycia jeszcze lepsza. Do tego piekne cytaty np te ze jej zostalo tyle i tyle godzin nam tez nie wiadomo ile - parafrazuje nie mam dobrej glowy do cytatow, ale cytat piekny. Generalnie film pelen wartosci zarowno dla nastolatkow zeby cos zrozumieli i nie uwazali ze np sa lepsi od kogos z jakiegos powodu zeby nabrali pokory i dla doroslych tez :-) Ja akurat mam 26 lat jestem wrazliwa i film idealnie do mnie trafil. Mozna zmienic swoje postepowanie zawsze :-)
"a akurat mam 26 lat jestem wrazliwa i film idealnie do mnie trafil. Mozna zmienic swoje postepowanie zawsze :-)"
Ja mam 32 i też idealnie do mnie trafił. Kto da więcej? ;-)
Oczywiście, że nie stary. Chodziło mi o to, że ten film do każdego może trafić, a nie zawsze tak jest jak grają nastolatkowie, czasem ciężej się to ogląda.