I tak, tak, właśnie dlatego wystawiłam mu ocenę 9/10, nie płaczcie już, no.
Przyglądałam się im w "Fight club" i nieee, Brad go bije na głowę pod tym względem ale Edward też jest przystojny. ;)
mi się Brad jako jedynej chyba nigdy nie podobał, natomiast co do Deppa to się nie zgodzę chociaż teraz to już ma swoje lata ale w latach świetności było z niego ciacho :) no a Norton...typ urody zupełnie inny niż wymieniony przez Ciebie Depp ale niewątpliwie ma coś w sobie i jest na swój sposób bardzo uroczy ;)
Nie Tobie jedynej :) Brad w ogóle nie podoba mi się. Aktorsko Go cenię, lecz na tym koniec. Depp z wiekiem zaczął przykuwać moją uwagę, gdy trochę życie odmalowało męskość na Jego ślicznej buzi. A Edward...ma to coś...Nie można oderwać od niego wzroku.
Heh, a już myślałam że mam coś z gustem, bo mnie Brad też nigdy się nie podobał. Za to Ed - bardzo! :)
A mnie się nigdy z urody Brad Pitt, ani Leonardo Dicaprio nie podobali. Owszem dobrzy aktorzy, ale wcale mnie nie ruszyło. Ale Edward Norton ma chłopięcy wdzięk, piekny ciepły głos i jest tak zwyczajnie urodziwy. Niby nic specjalnego, a przyciaga.